Kolejna genialna myśl, która się pojawiła- "hej zrobię narzutę na łóżko" i 1/3 roboty za mną ;)
W ostatnich dniach znalazłam chwilę wolnego i zmobilizowałam się do robótek na drutach z nadzieją, że niebawem skończę.
Jeszcze tylko 82 kwadraty :D i będzie czym zaścielić łóżko...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w swoim ambitnym planie!
OdpowiedzUsuńI witamy w świecie blogowo-swingowych świrów ;-)
Gdy tylko zobaczyłam w opisie Twojego bloga "LINDY HOP" bez namysłu dodałam do obserwowanych.
Ja tańczę od listopada, moja współautorka od stycznia i po prostu ... pochłonęło nas! ;-)
Rozumiem, że do zobaczenia 'gdzieś' na parkiecie?
Pozdrawiam ciepło,
Aleksandra
zapewne nieświadomie, ale już się zapewne spotkałyśmy w takim razie;)
OdpowiedzUsuńJa tańczę od 2009/2010 r.
również pozdrawiam ciepło i Was śledzę :D