Wreszcie znalazłam chwilę, żeby zacząć projekt uszycia "much z prawdziwego zdarzenia" ;)
Gdyby mnie ktoś zapytał jakie skojarzenie mam z MUCHĄ- powiedziałabym - KLASA lub ELEGANCJA
Okres świetności dla much przypadał na lata 1920-1950. Były wtedy ikoną elegancji, a według mnie powinny wrócić do łask również teraz :)
Jednym z najsłynniejszych koneserów much był Winston Churchill
(Premier Wielkiej Brytanii)- szczególnie upodobał sobie muszkę granatową
w białe kropki
Muchy były popularne wśród muzyków
Wśród aktorów
Muszki nosili panowie
Tak, tak nosiły je również panie :)
Króliczki Playboya
James Bond
Nawet Kaczor Donald nie wstydził się swojej muchy :)
Współcześnie muchy również nie poszły w zapomnienie.
Styliści przemycają nam je w serialach, których akcja rozgrywa się w latach 30tych- 60-tych
Zakazane imperium
Masters of Sex
Noszą je współcześni aktorzy, piosenkarze, modele, celebryci
Nie mówię tu o muchach na gumce, rzepie, z zatrzaskiem czy też muchach zawiązanych bez możliwości rozwiązania, ale o takich muchach klasycznych z prawdziwego zdarzenia.
Bo co jak co, ale mucha na zatrzask to jak buty na rzepy :) (zawsze będą się kojarzyć z małymi chłopcami, którzy nie potrafią wiązać sznurowadeł)
Choć trzeba przyznać, że taki np Ryan Gosling trochę je broni ;)
Wyzwaniem było uszycie much niezwykłych, które miały sprostać moim wysokim wymaganiom:
- Mucha powinna być wiązana
- Mucha powinna mieć regulację długości
Pierwsze próby nie były łatwe. Próby znalezienia odpowiednich wzorów i stworzenie wykrojów, następnie wykonanie wszystkich wzorów na próbnym materiale. Skończyło się to tak:
Jednak próbny materiał okazał się za gruby do zastosowania zapięć i tak też po kilku naniesionych poprawkach na wykroje i naniesieniu kilku drobnych zmian powstała kolejna próbna mucha.
Kolejne zadania:
- dobranie odpowiednich materiałów
- dopracowanie wykrojów
i czas na docelową muchę :)