piątek, 28 lutego 2014

RETRO WEEKEND w Warszawie

www.retroweekend.pl
Już dziś zaczyna się jedno z wydarzeń, których nie możecie przegapić!
Jest nim RETRO WEEKEND w Warszawie- to prawdziwa uczta dla wszystkich miłośników czasów Złotej Ery Swinga. 
Na uczestników trzeciej edycji Retro Weekendu organizowanego przez szkołę tańca ShimSham.pl czeka mnóstwo atrakcji: warsztaty taneczne ze wschodzącymi gwiazdami światowej sceny Lindy Hop, trzy imprezy z muzyką na żywo i graną przez najlepszych DJ’ów, konkursy i wiele więcej!

Retro Weekend zaczyna się już dziś tj. 28 lutego i będzie trwać do 2 marca. Mile widziani są nie tylko najwierniejsi fani Lindy Hop, ale również wszyscy którzy o nim nie słyszeli, ale w ich duszy gra klimat lat 20. - 40. minionego wieku :)
Ale Retro Weekend nie jest tylko imprezą dla tańczących - to również doskonała okazja dla wielbicieli jazzu do spotkania, cofnięcia się w czasie i posłuchania na żywo swingowych standardów w najlepszym wykonaniu. Wydarzenie odbywa się już po raz trzeci. Ta edycja jest pierwszą o charakterze międzynarodowym.

Przez trzy dni profesjonalni tancerze i doświadczeni instruktorzy z Polski i zza granicy będą prowadzić warsztaty na trzech poziomach zaawansowania. Weronika Kowalska i Michał Kwiatkowski, założyciele szkoły ShimSham.pl, wprowadzą cię w magiczny świat Lindy Hop; Ali Taghavi i Katja Uckermann z Niemiec swoją tajną „chemiczną techniką” sprawią, że stanie się on dla ciebie banalnie prosty; a Tatiana Udry i Jean-Baptiste Mino z Francji spowodują, że zwyczajnie oszalejesz na jego punkcie!
Oprócz warsztatów tańca czekają na was trzy imprezy z najlepszą muzyką swingową graną przez polskich DJ-ów oraz na żywo przez zespoły The Warsaw Dixielanders i Blues Fellows. Na głównej imprezie w sobotę 1 marca w Skwerze nie zabraknie występów instruktorów, konkursów tanecznych z atrakcyjnymi nagrodami, a także wiele innych atrakcji, jak wykłady o swingu, wystawa o historii jazzu oraz praktyczne lekcje retro stylu – makijażu, fryzur i stroju.
Nie może Cię zabraknąć - wpadnij koniecznie… do innej epoki! 
Więcej informacji na stronie: www.retroweekend.pl

czwartek, 13 lutego 2014

Muchy, że mucha nie siada



Wreszcie znalazłam chwilę, żeby zacząć projekt uszycia "much z prawdziwego zdarzenia" ;)
Gdyby mnie ktoś zapytał jakie skojarzenie mam z MUCHĄ- powiedziałabym - KLASA lub ELEGANCJA
Okres świetności dla much przypadał na lata 1920-1950. Były wtedy ikoną elegancji, a według mnie powinny wrócić do łask również teraz :)


Jednym z najsłynniejszych koneserów much był Winston Churchill (Premier Wielkiej Brytanii)- szczególnie upodobał sobie muszkę granatową w białe kropki

Muchy były popularne wśród muzyków



Wśród aktorów




Muszki nosili panowie

 Tak, tak nosiły je również panie :)



Króliczki Playboya

James Bond

Nawet Kaczor Donald nie wstydził się swojej muchy :)


Współcześnie muchy również nie poszły w zapomnienie.
Styliści przemycają nam je w serialach, których akcja rozgrywa się w latach 30tych- 60-tych
Zakazane imperium




Masters of Sex




Noszą je współcześni aktorzy, piosenkarze, modele, celebryci








Nie mówię tu o muchach na gumce, rzepie, z zatrzaskiem czy też muchach zawiązanych bez możliwości rozwiązania, ale o takich muchach klasycznych z prawdziwego zdarzenia.
Bo co jak co, ale mucha na zatrzask to jak buty na rzepy :) (zawsze będą się kojarzyć z małymi chłopcami, którzy nie potrafią wiązać sznurowadeł)
Choć trzeba przyznać, że taki np Ryan Gosling trochę je broni ;)


Wyzwaniem było uszycie much niezwykłych, które miały sprostać moim wysokim wymaganiom:
- Mucha powinna być wiązana
- Mucha powinna mieć regulację długości
Pierwsze próby nie były łatwe. Próby znalezienia odpowiednich wzorów i stworzenie wykrojów, następnie wykonanie wszystkich wzorów na próbnym materiale. Skończyło się to tak:










 Jednak próbny materiał okazał się za gruby do zastosowania zapięć i tak też po kilku naniesionych poprawkach na wykroje i naniesieniu kilku drobnych zmian powstała kolejna próbna mucha.











Kolejne zadania:
- dobranie odpowiednich materiałów
- dopracowanie wykrojów
i czas na docelową muchę :)